Książek nigdy za wiele! Picterbooki dla najmłodszych
luty 17, 2021 | 6 komentarzy
Wspólnym elementem wszystkich poniżej wspomnianych książek jest mały chłopiec. Jednak różni go imię w jednej książce – w „Cudowna Wyspa Dziadka” głównym bohaterem jest Syd, zaś w ,,Moim wielorybie” jak i w ,,Lato u babci”, i w ” Powrót Wieloryba” bohaterem jest ten sam Noi – chłopiec, który mieszka z tatą i sześcioma kotami nad brzegiem morza.
Są to takie książki, w przypadku których czeka się na kolejną i kolejną część, a my dziś pokażemy Wam, aż cztery picturebooki z serii nadmorskich krótkich opowieści, idealnych dla najmłodszych czytelników. To idealne książki dla dzieci od 2 roku życia, z przepięknymi historiami i jeszcze piękniejszymi ilustracjami, które zachwycają.
Powrót Wieloryba – Znak Eemotikon <tutaj>
Jest to kontynuacja tytułu „Mój Wieloryb”, minęło już 6 miesięcy odkąd Noi uratował małego wieloryba wyrzuconego na brzeg. Noi nie mógł, o nim zapomnieć i często nawet mu się wydawało, że widzi danego przyjaciela, jednak to były tylko przewidzenia.
Kiedy pewnego zimowego dnia tata, Noiego długo nie wraca do domu, chłopiec zaczyna się martwić i postanawia wyruszyć na jego poszukiwanie. Chłopiec idąc po tafli zamarzniętej wody, trafia na kuter swojego taty, którego nie ma środku. Zmartwiony zostaje w łodzi, a na ratunek chłopcu przybywa jego przyjaciel wieloryb. I pomaga mu wrócić bezpiecznie do domu, gdzie czekał na niego tata uratowany przez rybaków.
Lato u babci – Wydawnictwo Znak Emotikon <tutaj>
Noi przyjechał na wakacje, do swojej babci, u której musi się przyzwyczaić do niektórych dziwnych zwyczajów. Babcia z reguły jest bardzo zapracowana, dlatego też znudzony Noi wymyka się pewnego dnia z domu. Oddalił się bardzo od domu, a nagle zaczęło się zbierać na sztorm, schronił się więc w jaskini, do której wpadł również zmęczony sztormem ptaszek.
Noi postanawia się nim zająć, na szczęście babcia martwiła się o swojego wnuczka i wyruszyła na poszukiwanie jego. Udaje jej się go znaleźć i wspólnie wracają łódką do domu, po drodze ratując jeszcze parę innych zmęczonych sztormem ptaszków.
Cudowna wyspa dziadka -Wydawnictwo Znak Emotikon <tutaj>
Jestem wręcz pewna, że każdy kto przeczytał tylko tytuł myśli, że to książka, o więzi dziadka i wnuczka, lub o tym jak to razem spędzają czas. Tymczasem książka porusza bardzo smutny temat, który może nam pomóc zrozumieć temat utraty kogoś bliskiego. Głównym bohaterem całej historii jest dziadek i wnuczek, którzy wspólnie udają się na wyspę, ale Syd wróci z niej już bez ukochanego dziadka.
Mój wieloryb – Znak Emotikon <tutaj>
Na samym początku poznajemy małego Noi, który mieszka z tatą i kotami w domku nad morzem. Tata jest rybakiem, więc spędza całe dnie na wodzie, zaś Noi w tym czasie sam zostaje w domu.
Pewnego dnia podczas spaceru spotyka małego wieloryba, którego fale musiały wyrzucić na plażę. Wie On, że wieloryby muszą mieć stały dostęp do wody, więc postanawia go zabrać do domu i umieszcza w wannie. Ale co powie Tata jak odkryje wieloryba w wannie?
Ilustracje są przepiękne, a tekstu nie ma wiele na stronach, dzięki czemu śmiało można ją czytać już z 2 letnim dzieckiem. Poza tym jest to piękna historia przede wszystkim o przyjaźni, i potrzebie jej posiadania.
Tagi: blog ksiazkowy, blog parentingowy, co czytac dzieciom, czytam bo lubie, czytam dziecku, czytam ksiazki dla dzieci, czytanie jest super, czytanie nie boli, inspiracje ksiazkowe, ksiazek nigdy za wiele, ksiazki, ksiazki dla dzieci, wydawnictwo znak emotikon
Kategoria: Dla dzieci, Książki
Autor: Świat Karinki
6 komentarzy
Piękne ilustracje ❤️i bardzo trafna recenzja, chyba już wiem jakie nowe pozycje dołączą do naszej biblioteczki 🙂
Wyglądają na świetne książki dla młodego czytelnika i zapewne znajdą wśród nich uznanie 😉
Bardzo ładne przygodowe książki dla młodego czytelnika. Mojego syna bardzo fascynuje morski świat i również mamy w domu kilka podobnych anglojęzycznych książek.
Po książeczki sięgniemy z przyjemnością, dobry pomysł na rodzinne czytanie. 🙂
Seria o wilorybie bardzo nam się podobała, Cudowna wyspa dziadka również. Lato u babci jeszcze nie mieliśmy okazji czytać ale wizualnie mi się podoba.
Faktycznie bajeczne te ilustracje, aż chce się je oglądać znowu i znowu…