
Książek nigdy za wiele! Seria Akademia Jednorożców. Tu się dzieję magia.
marzec 21, 2019 | 12 komentarzy
O tym, że Karina czyta już sama książki wicie od bardzo dawna, poza tymi które musi przeczytać ze względu na szkołę, staramy się jej podsuwać inne tytuły, które mogą ją zainteresować. Takim przykładem jest właśnie seria ” Akademia Jednorożców. Tu się dzieję magia” od wydawnictwa Wilga <tu klik>
Jak już widzicie po samych okładkach, są to książki skierowane do dziewczynek moim zdaniem najlepiej tak od 8 lat w górę. Mają one mały format, więc przyjemnie trzyma się je w rękach. Dodatkowo ilustracje w nich zawarte nie są kolorowe, więc nie rozpraszają uwagi podczas czytania.
Ale o czym są te książki napiszę Wam tak pokrótce, w przypadku „Akademia Jednorożców. Tu się dzieję Magia. – Zosia i Tęcza” <tu klik>. Zosia jest bardzo szczęśliwa, że mogła dołączyć do Akademii Jednorożców i jednocześnie bardzo nie może się doczekać, kiedy jednorożec Tęcza stanie się jej przyjacielem. Naglę jednak Błyszczące jezioro zmienia barwę na dziwny kolor, przez co magia Jednorożców zaczyna płatać prawdziwe figę. I tak właśnie zaczyna się prawdziwa przygoda Zosi i Tęczy…
W przypadku „Akademia Jednorożców. Tu się dzieje magia. – Aleksanra i Iskra” <tu klik> akcja podobnie dzieje się przy Błyszczącym Jeziorze, które tym razem nie zmienia koloru ale zaczyna zamarzać. Przez co istnieje prawdopodobieństwo, że Akademia Jednorożców zostanie zamknięta. Aleksandria i Iskra uwielbiają Akademię Jednorożców, więc postanawiają nie czekać aż sprawa się sama rozwiąże. Dlatego też szukają odpowiedzi czyja to sprawka i jak to wszystko naprawić?
Wpis powstał przy współpracy z Wydawnictwem Wilga
Tagi: blog ksiazkowy, blog parentingowy, co czytac dzieciom, czytam bo lubie, czytam dziecku, czytam ksiazki dla dzieci, czytanie jest super, inspiracje ksiazkowe, ksiazek nigdy za wiele, ksiazki dla dzieci, wydawnictwo wilgaKategoria: Dla dzieci, Książki
Autor: Świat Karinki
12 komentarzy
Lubię czytać moim dzieciom, starszej też. Ale ją już ciągnie do samodzielnej lektury i to wspaniale. Wypożyczyła właśnie ze szkolnej biblioteki książkę z serii „Zosia i jej Zoo”, myślę, że w podobnym klimacie i pewnie ta też by się jej spodobała.
Mój maluszek przyjdzie na świat dopiero za A
Kilka tygodni ale mam już kilka książeczek dla takich bonusów. Chce aby maluch miał kontakt z książką od samego początku. Natomiast Książka o której piszesz już mnie zainspirowała:-)
Uwielbiam czytać w spólnie z Jasiem i bardzo się cieszę, że powoli mogę słuchać tego jak on czyta mi. Jest coraz lepiej, jeszcze chwila i będzie czytał zupełnie samodzielnie.
Książki o jednorożcach jeszcze nie mieliśmy, myślę, że moje córce na pewno by się spodobała.
Czytam synkowi, mamy swoje ulubione książeczki. Wasza propozycja jest ciekawa, aczkolwiek u nas jednorożce odpadają 🙂
Jakie śliczne ilustracje. 🙂
Też uważam, że książek nigdy za wiele. Szkoda tylko, że miejsca na półce brak
Nie słyszałem o niej ale dla dzieciaków może być fajna 🙂
Wygląda świetnie 🙂 Nawet ilustracje są ładne.
Czytające dzieci to jest to,co uszczęśliwia mnie najbardziej ?
Jednorożce? To mojemu dziecku spodoba się na pewno!
Ciekawa tak książka wydaje się być.
Nieznany, póki co.