Książek nigdy za wiele! Wyspa

Dziś przychodzę do Was z książką, która swoją premierę miałam już jakiś czas temu, a mimo tego, że wiele razy już ją wspólnie przeczytaliśmy ciągle coś mi przeszkadzało w pokazaniu jej Wam. Ale na moje i Wasze szczęście, w końcu ją tu pokazujemy

Wyspa <tu klik>

Jest to książka moim zdaniem zarówno ciekawa dla dzieci jaki dla dorosłych. Mowa w niej o wyspie, która nie była ani duża, ani mała. Życie toczyło się tam tak jak i wszędzie, po prostu zwyczajnie, aż do momentu, kiedy przypłyną statek z kontynentu. Ludzie na wyspie zachwycili się wszystkim tym co mieli mieszkańcy kontynentu, chcieli być tacy jak oni, więc postanowili zbudować most.

Burmistrzowi bardzo spodobał się ten pomysł, już widział oczami wyobraźni wielki pokaz sztucznych ogni z okazji otwarcia mostu. Wezwał więc do pracy wszystkich mieszkańców, by zaczeli budować most. Najpierw do  budowy mostu postanowili wykorzystać kamienie, ale w końcu się skończyły. Wtedy przerzucili się na drzewa, ale też się skończyły. Ale i na to znaleźli rozwiązanie, postanowili usypać groblę, pomiędzy mostem a kontynentem. Usypując tak groblę, udało się i stali się mieszkańcami kontynentu, tylko przy okazji powrotu do swoich obowiązków, zauważyli że wyspa znikła. Bo zostały tylko domy i nadbrzeże.

Musieli więc spakować cały swój dobytek i wyruszyć na kontynent by założyć nowe miasteczko. I kiedy już prawie byli na końcu mostu, okazało się, że naszedł przypływ i zmył im drogę z piasku. W efekcie czego utknęli i musieli zamieszkać  na moście. A na koniec tego mimo wszystko, wyprawili se huczną imprezę z fajewerkami.

Kategoria: Dla dzieci, Książki

Autor: Świat Karinki