
Książek nigdy za wiele! Zakamarki do których nie zajrzeliście
sierpień 4, 2020 | 6 komentarzy
Są takie książki, po które sięgamy i zastanawiamy się o co tu tak naprawdę chodzi? Jednak po chwili odkrywamy, co autor miał na myśli, i jedyne co przychodzi nam to głowy to wielkie WOW! I tak własnie miałam, na początku z tymi książkami, pokażę Wam dziś dwie z tej serii, bo niestety na książkę pt. „Co kryje las?”, jeszcze poluję.
Co kryje morze? <tu klik>
Jak już sam tytuł zdradza będzie w niej mowa o tym co kryje morze, a gdy do stron przyłożymy kolorowe szkła, odkryjemy wiele rzeczy niewidocznych gołym okiem. Zielona szybka to szybka w skafandrze nurka, wydaje się że wszystko jest nieruchome, jak spojrzymy przez niebieskie szkiełko maski, pojawią się oznaki życia, a jak przez czerwone bratyskafu, to poznacie tajemniczy podwodny świat.
Co kryje ciało? <tu klik>
Ida książki, jest taka sama jak poprzedniej, tylko tym razem wspólnie z kolorowymi szkiełkami, i dodatkowo dołączonym plakatem całego ciała, dowiemy się co kryje ciało. Kiedy spojrzymy przez zielone szkiełko, zobaczymy wszystko co widać na pierwszy rzut oka, przy niebieskim zobaczymy ogrom szczegółów niewidocznych gołym okiem, a z czerwonym szkiełkiem odkrywamy tajemnice mechanizmu naszego ciała.
Tagi: blog ksiazkowy, blog parentingowy, co czytac dzieciom, czytam bo lubie, czytam dziecku, czytam ksiazki dla dzieci, czytanie jest super, czytanie nie boli, dzieci, inspiracje ksiazkowe, ksiazek nigdy za wiele, wydawnictwo tatarak
Kategoria: Dla dzieci, Książki
Autor: Świat Karinki
6 komentarzy
Z takim oryginalnymi ilustracjami jeszcze się w książkach nie spotkałam 😉
Dość specyficzna oprawa graficzna, ale myślę, że mojemu żądnemu wiedzy synkowi przypadłyby do gustu 🙂
Ja też pierwsze co, to zwróciłam uwagę na oryginalne ilustracje 🙂
U nas wszystko co dotyczy odkrywania tajemnic jest bardzo porządane.
Kocham książki z tej serii. Są wspaniałe i nigdy się nie nudzą. Za każdym razem czymś zaskakują.
Ilustracje są mega i inne niż za moich czasów.