Halloween w szkole katolickiej?! Czyli jak to rozwiązała nasza szkoła?

Halloween w szkole katolickiej?! Czyli jak to rozwiązała nasza szkoła?

październik 22, 2018 | Opublikowano przez 33 komentarze

 

Halloween to amerykańskie święto, podczas którego dzieci przebierają się za „strachy” i chodząc od domu do domu zbierają słodycze. Ten zwyczaj od paru lat robi się coraz bardziej obecny także w naszym kraju. Sam już od dobrych 2 lat otwieramy dzieciom drzwi i dajemy cukierki.

To, że dla Kościoła Katolickiego te nazwijmy „świętowanie”, jest czymś co miejsca nie powinno mieć miejsca, to nie musimy tego Wam mówić. Dla dzieci niemniej jednak jest to forma zabawy, więc bardzo chcą w niej uczestniczyć. W naszej szkole postanowiono ten czas wykorzystać trochę inaczej. Oczywiście dzieci mogą się przebrać określonego dnia do szkoły „ale” nie za strachy, a za „świętych”.

Tym sposobem, jednego dnia szkoła zapełnia się postaciami aniołów i świętych, a dzieci nie czują że coś zostało im zakazane. A wy pozawalacie się Waszym dzieciom przebierać w „Halloween” czy jesteście temu przeciwni?

 

Tagi: , , , , ,

Kategoria:

Autor: Świat Karinki

33 komentarze

  • Emilia :

    Całkiem spoko pomysł. Natomiast zdjęcia – fenomenalne!

  • Ja przede wszystkim nie posłałabym dziecka do katolickiej szkoły – więc raczej nie miałabym takiego dylematu. A każda inna szkoła moim zdaniem powinna być w pełni świecką insytyucją, wolną od wpływów Kościoła. (Więc jeśli dzieci nie przebierają się w niej za upiory czy duchy – to i za świętych też nie).

    • Świat Karinki :

      Nasza szkoła, akurat jest katolicka dlatego o tym wspomniałam. Ale z tego co wiem wiele szkół wprowadziło takie zasady

  • Marta :

    Ja jestem zdanie, że odrobina zabawy nikomu nie zaszkodzi, ale wszystko w granicach rozsadku.

  • Justyna K-J. :

    Jak moja Lena chodziła do przedszkola to Halloween zamieniło się w święto dyni 🙂 była super zabawa

  • My nie obchodzimy, więc problemu nie ma;)

  • Marta :

    Ale przecież ideą Halloween jest opanowanie śmierci… W tych przebierankach nie chodzi o to, by były straszne, by odwoływać się do okultyzmu czy demonów. One przede wszystkim mają śmieszyć (nawet po pierwszym strachu), by jakoś „odśmiać” straszną rzecz, jaką jest śmierć. Nie wiem, czy w takim razie podmienianie duchów na świętych to dobry pomysł… Aczkolwiek fajnie, że szkoła szuka rozwiązań i nie mówi „nie bo nie”.

    A zdjęcia faktycznie świetne! 😀

    • Dołożę jeszcze swoj głos do Twojego komentarza. Moim zdaniem z Halloween zrobiono, a właściwie zrobiły to instytucje katolickie, jednego wielkiego demona. Przekaz był jeden – to okultyzm i zła rzecz, której wg KK nie wolno kultywować. Nie zauwazyłam tutaj żadnego pola do interpretacji.

    • Ola :

      Dołożę jeszcze swoj głos do Twojego komentarza. Moim zdaniem z Halloween zrobiono, a właściwie zrobiły to instytucje katolickie, jednego wielkiego demona. Przekaz był jeden – to okultyzm i zła rzecz, której wg KK nie wolno kultywować. Nie zauwazyłam tutaj żadnego pola do interpretacji.

  • Anszpi :

    Uważam że takie zabawy są fajne dla dzieci i nie ważne w jaki sposób zostaną przedstawione

  • Jakoś specjalnie nie obchodzimy tego święta ale dużo zależy od podejścia konkretnych osób

  • świetne zdjęcia;)a szkoła milo że stara się „wyjść naprzeciw nowym problemom”

    • Świat Karinki :

      Ja bym tego nie nazwała problemem, tylko zabawą a że co niektórym przeszkadza jej forma to już zupełnie inna sprawa

  • Danka :

    W naszej bramie nie ma dzieci, więc nawet nie mam mozliwości obchodzenia i dawania cukierków (jest domofon). Nigdy nie zastanawiałam się nad tym zwyczajem, jest juz chyba poza mną.

  • Ela :

    Nie obchodzę.Uwazam że nie można bawić się złem.Ale każdy ma wybór.Jak ktoś chce niech obchodzi

    • Świat Karinki :

      Ja nie widzę tu zabawy złem, na karnawał też się dzieci przebierają za strachy i jakoś wtedy zła się nie doszukujemy. A przecież halloween nie wymaga tylko strasznych przerań

  • My obchodzimy zawsze Halloween, ponieważ jest to tradycja celtycka, a mój mąż pochodzi z celtyckiej części Hiszpanii (tak, jest taka 😛 ).
    Co do balu wszystkich świętych to mam co do niego mieszane uczucia. Dorze, że przynajmniej urządza go placówka katolicka. Gdyby nie to to miałabym odczucia jedynie negatywne. 😉 Tego typu bal od kilku lat jest na siłę forsowany jako alternatywa dla Halloween. Wg mnie jest to zupełnie niepotrzebne. Nie rozumiem też w ogóle powodu demonizowania Halloween.

    • Świat Karinki :

      Też nie wiem czemu to tak demonizują, bo jak na balach przebierańców ktoś się przebierze za jakiegoś stwora to już jest ok?!

  • No i bardzo fajnerozwiązanieimo.

  • Lu :

    Totalnie nie mam zdania. Nie przepadam ani za skrajnościami w intymności (religia), ani za strachami (halloween i religia katolicka), ale lubię zabawę, więc jeśli szkoła nie odstawia szopek, byłabym skłonna zaakceptować każdy jej racjonalny wybór.

  • Agnieszka :

    Nie obchodzimy Halloween, bo to nie jest oswajanie ze śmiercią, a raczej jej obśmiewanie. Na drugi dzień mamy Wszystkich Świętych, a potem Zaduszki i wspominamy tych, co odeszli, za którymi tęsknimy, bliskimi i tymi nieznanymi, ale ważnymi w naszej kulturze, rodzinie, kraju.
    Halloween kojarzy mi się z wyłudzaniem cukierków, głupimi żartami i straszeniem na siłę. Moja starsza córka bała się tych wszystkich postaci i dekoracji jak chodziła do przedszkola. Dzisiaj na siłę oswajamy dzieci z potworami, zamieniamy zło w „dobro” albo przynajmniej pokazujemy je w tej złagodzonej wersji.
    Nie mam nic przeciwko balom jesiennym, dyniowym, przebierańców – ale niech dzieci mają wybór. Chce być czarownicą czy mumiom? Ok. Ale niech w tym samym czasie może być dynią, wróżką, cukierkiem i świętym.
    Co do bali wszystkich świętych itp. To inicjatywa katolicka. Sami czynnie uczestniczymy w czuwaniach poprzedzających 1 listopada, akcjach typu Noc Świętych itd. Natomiast do państwowych szkół czy przedszkoli bym na siłę tego nie wprowadzała – możemy mówić o Jezusie, ale nie możemy na siłę ludzi zmieniać.

    • Świat Karinki :

      W USA nie mają święta zmarłych tak jak my, więc idąc tym torem gdyby przesunąć halloween na odległy termin do naszego święta to wtedy było by zaakceptowane??

  • Do mnie jeszcze nigdy żadne dzieci w Halloween nie przyszły 😀
    Super zdjęcia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *