Jak chronić uszy dziecka
listopad 6, 2019 | 21 komentarzy
Opowiem Wam dziś nieco mniej przyjemną historię: o czopie woskowym, który odkryliśmy u Noama. Często pytacie o to jak go zauważyliśmy? Jak mu zapobiegać? Jak wygląda czyszczenie uszu przez laryngologa? Na te wszystkie pytania dziś Wam odpowiemy i nawet
pokażemy jak wygląda wizyta u laryngologa.
Jak to się u nas zaczęło?
Zmysł słuchu jest jednym z ważniejszych w rozwoju dziecka. Dziecko, które rozpoczyna przygodę z przedszkolem powinno móc się już w miarę sprawnie porozumiewać z otoczeniem, aby budować więzi z innymi dziećmi. Jeśli Wasze dziecko w wieku 3 lat mówi bardzo mało, warto wybrać się do specjalisty i wykluczyć wszelkie dolegliwości, które mogą zakłócać poprawny rozwój. Nie czekajcie, bo ktoś z Waszych znajomych mówi „ma jeszcze czas, rozkręci się”, bo ten stracony czas będzie jednak czasem straconym.
W naszym przypadku to nie mowa, była powodem odwiedzin lekarza, bo Noam mówił, ale niewyraźnie, co po części może być związane z zatkanymi uszami. Do wizyty u laryngologa przekonał nas nie przyjemny zapach w okolicach ucha (tylko jednego), który pojawiał się po kąpieli. Był to prawdopodobnie efekt, tego, że w czasie kąpieli do ucha dostała się woda, czop woskowy ją wchłonął i pojawił się zapach. Gdyby nie on, myślę, że jeszcze długo nie trafilibyśmy do laryngologa, ponieważ pediatra badając uszy Noama nigdy nie zasugerował wizyty u specjalisty. On zawsze tylko mówił „dużo woskowiny, ale zapalenia ucha brak”, laryngolog gdy zobaczył uszy Noama (jedno było w dużo gorszym stanie), stwierdził, że nie wierzy żeby jakikolwiek lekarz widział jego bębenek od co najmniej roku.
Jak wygląda zabieg oczyszczania uszu?
Kiedy potwierdzimy diagnozę czopu woskowego, uszy muszą zostać oczyszczone, zabieg wykonuje się tzw., odkurzaczem. Ale naprawdę nie
ma się tu czego bać, lekarz wprowadza cienką rurkę do ucha dziecka, która wydaje podobny dźwięk do inhalatora i zasysa wydzielinę. Noam przy swoim pierwszym, zabiegu miał 2,5 roku, i wcale się nie przestraszył. Ja zaś nigdy nie zapomnę widoku tego czopu, który na pewno
skutecznie ograniczył jego właściwy słuch.
Jak zapobiegać powstawaniu czopu woskowego?
Pierwsza i podstawowa zasada to „nie używamy patyczków do czyszczenia uszu”, musimy pamiętać o tym, że u dzieci i niemowląt zewnętrzny przewód słuchowy ma specyficzną budowę. Jest on wąski, co utrudnia samoistne usuwanie woskowiny i sprzyja powstawaniu czopu woskowego. Używanie patyczków może doprowadzić do wpychania woskowiny do przewodu, a nawet do uszkodzenia narządu słuchu.
Teraz mamy już świadomość, że jeden z przewodów słuchowych jest węższy i zakręcony, co sprawia że systematycznie musimy sprawdzać
uszy Noama. By zapobiec szybkiemu zatykaniu się polecono nam stosowanie sprayu Vaxol, który rekomenduje Polskie Towarzystwo
Otolaryngologów Dziecięcych.
Vaxol to specjalnie oczyszczona w warunkach farmaceutycznych, oliwa z oliwek, ten naturalny składnik pielęgnuje skórę przewodu słuchowego, regeneruje ją oraz chroni przed nadmierną wilgocią, która może prowadzić do powstania infekcji ucha zewnętrznego. #Vaxol zmiękcza korki woskowe, oraz wspomaga naturalny proces czyszczenia uszu z woskowiny.
Dodatkowym plusem jest wygoda stosowania preparatu Vaxol, spray delikatnie rozpyla substancję aktywną w małych odmierzonych dawkach, dzięki czemu aplikacja jest przyjemna nawet dla najmłodszych. Odpowiednio wyprofilowana końcówka aplikatora zapewnia bezpieczne zastosowanie Vaxolu. Dużym plusem jest również to, że można go stosować zarówno w pozycji siedzącej, jak i leżącej, poza tym jest bezpieczny dla większości alergików.
Reasumując, jeśli chcesz mieć pewność, że Twoje dziecko ma #zadbaneuszka to warto zadbać o ich właściwą higienę. I nie wiem, jak Wy, ja na zdrowiu moich dzieciach nie eksperymentuję, dlatego wybieram sprawdzone preparaty, które rekomendują specjaliści.
Partnerem wpisu jest Vaxol
Tagi: #zadbaneuszka, czop woskowy, czop woskowy u dzieci, jak pozbyc się czopu woskowego, preparat do uszu, vaxol, zadbane uszka, zatkane uszyAutor: Świat Karinki
21 komentarzy
Nie wyobrażam sobie życia bez Vaxolu. Serio. U nas co prawda czopów brak, ale prawda jest taka, że od czasu, jak zaczęliśmy nim czyścić uszy, czyli od jakiś dwóch lat żadne z moich dzieci nie miało zapalenia ucha, a wcześniej nie było miesiąca…
U nas też był problem, u córki i syna, na tyle, że nawet miałam już umówioną wizytę na zabieg! Ale udało się bez.
Bardzo dobry poradnik dla osób, które zmagają się z tym problemem.
Byliśmy u laryngolog, kiedy syn nie mówił, sprawdzić czy nie ma tam jakiś problemów. Okazało się, że jest ok. Generalnie po każdej większej infekcji powinno się sprawdzać uszy u laryngologa
Uszy u dziecka to bardzo wrażliwa sprawa. Ja też bardzo o nie dbam.
Nie znałam tego preparatu. Jak dotychczas nie mieliśmy problemów z uszkami u dzieci. Myślę jednak, że warto się zaopatrzyć w Vaxsol i mieć go pod ręką w razie potrzeby.
Ciekawe, czy badanie uszu u osoby dorosłej przebiega podobnie?
Tak wygląda to tak samo, i naprawdę nie boli
A to ciekawe, nawet o tym nie wiedziałam. 🙂
Mam podobny problem. Bardzo wąskie przewody słuchowe i tendencję do zapychania. Absolutnie nie należy używać patyczków! Dobrze, że dzielisz się taką wiedzą. Pozdrawiam.
Kurcze, ja cały życie używałem patyczków (od dziecka), dobrze, że mi się to nie przydarzyło. Dzięki za ten post, będę pamiętał przy własnych dzieciach 😉
Ja od dziecka mam problem z uszami – często mnie bolą. Podobno taką mam budowę ucha, która jest nadwrażliwa na rożnego rodzaju przewiewy.
U nas pojawia się bardzo często problem z uchem więc skorzystamy z tego wpisu na pewno 🙂
Alez,tu duzo merytorycznych info
Bardzo dobry poradnik, jeśli ktoś ma podobny problem.
U nas na szczęście nic poważniejszego z uszami się nie dzieje. Natomiast zdecydowanie unikamy patyczków do uszu.
Cenne wskazówki a uszu nie można lekceważyć!
Ja też mam dziwny układ kanalików. Raz na rok, czasem częściej przeczyszczam u laryngologa. Mam tak po mamie. Na szczęście moje dzieci tego nie odziedziczyły.
U nas dzieci na szczęście nie mają problemów, za to ja co chwila mam jakieś zapalenie.
raz mi płukali uszy jak byłam dzieckiem, okropne doświadczenie. A teraz sa preparaty które rozpuszczają wszystko…
Dzielna dziewczynka!