Jak oczarować teściową, czyli beza która zawsze się udaje

Beza to jedno z tych ciast, które uwielbia każdy w naszym domu. Pamiętam doskonale, kiedy postanowiłam ją zrobić pierwszy raz (a ciasta to moja raczej słaba strona), i wyszła, pyszna po porostu idealna. Dlatego po jakimś czasie postanowiłam ją zrobić kolejny raz, i coś nie poszło, mimo, że zrobiłam wszystko tak samo (tak przynajmniej mi się wydaje). Spróbowałam drugi raz, znowu coś nie poszło…

Mój zapał bardzo opadł ale po rozmowie z dwiema, bardziej doświadczonymi koleżankami, chyba doszłam do tego, co robiłam źle, bo oto przed Wami moja idealna beza. Szukając przepisu na bezę zabrakło mi tych paru ważnych, na pozór informacji by wyszła idealna, dlatego dziś dziele się z Wami, tym co jak się okazuje ma znaczenie.

Składniki:

Beza

• 6 białek
• 300 g cukru
• 1 łyżka soku z cytryny
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• szczypta soli

Krem

• 400 ml śmietanki kremówki
• 250 g serka mascarpone
• 400 g owoców: ja dałam akurat porzeczki
• 1 łyżka cukru waniliowego
• 1 łyżka cukru pudru

Przygotowanie:

Białka ubijamy mikserem, ważne by jajka były w temperaturze pokojowej, więc wyjmijcie je wcześniej z lodówki. Pod koniec ubijania dodajemy stopniowo cukier, mąkę ziemniaczaną, sok z cytryny i szczyptę soli. Masę przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do  170 stopni, bez termoobiegu i pieczemy 60 minut. Kiedy minie nasze 60 minut wyłączamy piekarnik, i nie wyjmujemy bezy z piekarnika jeszcze przez kolejne 60 minut (inaczej się zapadnie). Ważne jest również to by nawet na chwilę nie otworzyć piekarnika.

Kiedy już minie czas studzenia się bezy w piekarniku, śmiało możecie ją wyjąć i zająć się kremem. Aby przygotować krem, ubijamy śmietankę, dodajemy do niej mascarpone, cukier waniliowy i cukier puder. Ubity krem wykładamy na naszą już zimną bezę i dodajemy ulubione owoce np. porzeczki.

Kategoria: Kolacja, Obiad, Przepisy

Autor: Świat Karinki