Książek nigdy za wiele! Muminki i nie tylko
styczeń 7, 2020 | 4 komentarze
Ostatnio usiadłam do kalendarza i zauważyłam, że ostatnim czasie pojawiło się bardzo mało wpisów książkowych, spowodowane to było głównie tym, że jeździliśmy na rehabilitacje i trwał remont naszej kuchni. Jak już się wszystko skończyło, to ja zwyczajnie potrzebowałam odpocząć, i dlatego pojawiało się tak mało wpisów. Ale z nowym rokiem, nowa „ja” czuję wiatr w żaglach i wracam, do was z stałymi publikacjami.
Opowieści z doliny Muminków <tu klik>
Nie będę Was oszukiwać, ale ta książka trafiła do naszej biblioteczki głównie ze względu na mój sentyment do tej bajki. Znajdziecie w niej pięć rozdziałów. Pierwszy to „Droga do doliny” to w nim poznajemy rodzinę Muminków, a także ich przyjaciół uciekających przed wielką powodzią, a także szukających zaginionego Taty Muminka. Drugi pt. „Muminki i zaczarowany kapelusz” jak się domyślacie opowiada o tajemniczym kapeluszu, który ma magiczne właściwości. W trzecim rozdziale pt., „Muminki na wyspie Hatifnatów” podczas letniej wycieczki na wyspę spotkają się z tymi stworzeniami.
Czwarty rozdział to „Muminki i niewidzialny gość” jest to opowieść o spotkaniu z dziewczynką, która stała się niewidzialna, a to wszystko za sprawą jej surowej ciotki. Oczywiście cała rodzina Muminków postanawia się nią opiekować i pomóc jej w odzyskaniu swojej widzialności. Ostatnie piąte opowiadanie nosi tytuł „Wigilia w Dolinie Muminków” sam tytuł trochę zaskakuje bo przecież Muminki przesypiają całą zimę, i nie znają świąt Bożego Narodzenia. Ale tym razem budzą się w czasie przedświątecznej gorączki. I kiedy widzą ten panujący wszędzie pośpiech, u innych mieszkańców stwierdzają, że Wigilia to ktoś straszny i jej przyjścia należy się bać. Gdyby się tak nad tym zastanowić to w sumie, trochę prawdy w tym jest.
Balonowa 5 <tu klik>
To cudownie kolorowa książka, więc już z tego powodu idealna dla nas. Bez wątpienia największą rolę robią w niej te barwne ilustracje. Przy ulicy Balonowej 5 znajduje się kamienica, a my mamy przyjemność poznawać jej mieszkańców, a zarazem ich pasje i zainteresowania. Ta książka powinna trafić, w każde ręce za równo te małe jak i te duże, bo ma bardzo piękne przesłanie, które mówi „spotkajmy się”. Bohaterowie książki, mimo że bardzo różni, mimo że zajęci swoimi sprawami, codziennie wieczorem znajdą czas by się spotkać. A w dzisiejszych czasach, takie spotkania, są coraz rzadsze w końcu przecież łatwiej pogadać na facebooku.
Tagi: blog ksiazkowy, blog parentingowy, co czytac dzieciom, czytam bo lubie, czytam dziecku, czytam ksiazki dla dzieci, czytanie jest super, czytanie nie boli, ksiazek nigdy za wiele, ksiazki dla dzieciKategoria: Dla dzieci, Książki
Autor: Świat Karinki
4 komentarze
Ciekawa grafika tej balonowej.
Zdecydowanie stawiam na Muminki!
Uwielbiam Muminki! W każdej odsłonie.
Z chęcią przeczytałabym obie propozycje 🙂