Odwiedziliśmy Rabkoland z dziećmi, czy wrócilibyśmy znowu?

Wakacje naszych dzieci nie zaliczają się do takich jak w większości polskich domów. Praca Tatinka nie pozwala nam wyjechać wspólnie na dłuższy niż weekendowy wypad. Oczywiście są jeszcze opcje kolonii, ale nasze dzieci nie chcą z nich korzystać. Dlatego też w miarę naszych możliwości spędzamy czas na wiele różnych sposobów.

Przy okazji weekendu w Krakowie odwiedziliśmy Rabkoland…

Dokładnie tak było, przy okazji weekendu w Krakowie odwiedziliśmy również Rabkolad, do którego mieliśmy już tylko 65km. Trochę obawialiśmy się tej wizyty ze względu na niedzielę, a wiadomo, w weekendy zawsze jest więcej ludzi. O dziwo nie było tragedii, w postaci wielkich kolejek.

Dzieci skorzystały, ze wszystkich atrakcji na, jakie mieli ochotę, w sumie spędziliśmy na zabawie 5 godzin i wyszliśmy zadowoleni. Aczkolwiek warto podkreślić, że Rabkoland jest parkiem rozrywki dla dzieci do 12 roku życia. I zdecydowanie się z tym zgadzam, starsze dzieci mogą nie być zadowolone z większości atrakcji.

Ceny biletów w Rabkolandzie?

Bilet wstępu powyżej 120cm, kosztuje 69 zł, do 120cm – 59zł, a poniżej 90cm dziecko wchodzi gratis. Są zniżki dla dużych rodzin -10%, kobiet w ciąży 39zł, osób po 60 r.ż. – 39zł,  osób niepełnosprawnych – 10zł i opiekunów – normalnie według cennika.

Jest również opcja biletu urodzinowego +/- 5 dni od daty  urodzin do 12 lat koszt biletu to 10zł. Patrząc na ceny i ilość atrakcji uważamy, że ceny są ok.

Co można zjeść w Rabkolandzie?

Gastronomia w Rabkolandzie zaskoczyła nas bardzo na plus. Nie dość, że punktów było dużo, to było również różnorodnie. Nawet mając przy sobie niejadka, który je pięć rzeczy na krzyż znajdziecie coś dla siebie. My między innymi skusiliśmy się na pizze, która była smaczna a cena przyzwoita.

Czy wrócimy do Rabkolandu?

To bardzo trudne pytanie, ponieważ podobało się nam, ale nasze dzieci są coraz starsze i nie, wiemy czy to miałoby sens w przypadku Kariny. Aczkolwiek Noam na pytanie, czy wraca, do Rabkolandu odpowiada z uśmiechem, że tak!

Kategoria: Lifestyle, Podróże

Autor: Świat Karinki